Informacje ogólne
Rok wydania: 1960 Objętość: 41 tys. słów Cykl: Joe Alex (tom 2) Ocena* ocena ogólna: 5/6 fabuła: 5/6 stopień wciągania: 5/6 uczucie własne: 5/6 |
Z przyjemnością sięgnęłam po kolejny tom serii o Joe Aleksie i nie rozczarowałam się. Druga część podobała mi się nawet bardziej niż pierwsza. Znów mamy zagadkę morderstwa, gdzie niby wraz z bohaterem poznajemy kolejne przesłanki, ale mimo to nie potrafimy nadążyć za tokiem jego rozumowania. Mordercą zaś okazuje się człowiek, którego na początku w ogóle nie podejrzewaliśmy...
Joe wraz z Karoliną i swoim przyjacielem z policji udają się na przedstawienie teatralne o przemijaniu. Tej samej nocy okazuje się, że jeden z aktorów grający sztukę został zamordowany w swojej garderobie. Nieboszczyk nie był człowiekiem lubianym i nie jedna osoba miała motyw, aby go zabić, wychodzi jednak na to, że nikt nie miał jak. A jednak zbrodnia pozostaje faktem...
*Książki słuchałam. Czytał Arkadiusz Bazak.
Joe wraz z Karoliną i swoim przyjacielem z policji udają się na przedstawienie teatralne o przemijaniu. Tej samej nocy okazuje się, że jeden z aktorów grający sztukę został zamordowany w swojej garderobie. Nieboszczyk nie był człowiekiem lubianym i nie jedna osoba miała motyw, aby go zabić, wychodzi jednak na to, że nikt nie miał jak. A jednak zbrodnia pozostaje faktem...
*Książki słuchałam. Czytał Arkadiusz Bazak.
A kto czyta te Alexy?
OdpowiedzUsuńNa przykład ja czytam :) Mam własnych 5 części i lubię tego typu kryminały.
OdpowiedzUsuńZ gustami się nie dyskutuje..ale o książkach i owszem :)
Lubię właśnie takie historie. Coś w stylu Agathy Christie :-) Chętnie przeczytam
OdpowiedzUsuń@Agnes - tu akurat strasznie różnie (chyba każdą część kto inny), tę akurat Arkadiusz Bazak
OdpowiedzUsuńMogę już nawet złożyć postanowienie noworoczne, że pouzupełniam tych lektorów, tylko profilaktycznie nie napisze, na który rok jest to postanowienie ;P
@mięta - tu zaszło pewne nieporozumienie. Agnes pytała o lektora, bo ja tej książki słuchałam :)
@pisanyinaczej - coś w stylu Agaty, ale nie do końca. Mnie osobiście podoba się bardziej niż Christie
mięta - ja też czytam, przepadam za Alexem i mam je wszystkie w wersji papierowej na półce :) Pytałam, jak Seremity już dopowiedziała, o lektora, bo właściwie książek, które już znam, nie słucham, ale jakby był fajny lektor, to może i bym się porozglądała za audiobookiem.
OdpowiedzUsuń