poniedziałek, 31 grudnia 2012

Anne Bishop: Świt zmierzchu

Informacje ogólne
Wydawca: INITIUM
Rok wydania: 2012
Objętość: 117 tys. słów
Cykl: Czarne Kamienie (tom 9)
Tytuł oryginału: Twilight's Dawn
Tłumaczenie: Monika Wyrwas-Wiśniewska

Ocena
ocena ogólna: 5+/6
fabuła: 5/6
stopień wciągania: 5+/6
uczucie własne: 5+/6
Dobrze że zapomniałam przed rozpoczęciem tej książki, że jest to zbiór opowiadań, bo pewnie nie zaczęłabym jej czytać akurat wtedy*, kiedy potrzebowałam wciągającej książki, dzięki której mogłabym się zapomnieć, a zbiory opowiadań z reguły takimi dla mnie nie są. Tym razem jednak było inaczej :)

Świt zmierzchu to zbiór czterech opowiadań, choć pierwsze i drugie są tak powiązane, że spokojnie można by sądzić, że jest to po prostu kolejna część powieści. Generalnie o tym, że jest to zbiór opowiadań przekonałam się dopiero zaczynając trzecie z nich :)

Świąteczne prezenty to ciepła rodzinna opowieść o przygotowaniach do święta Winsol oraz samym święcie.

Odcienie honoru opowiadają o Surreal i Rainierze i ich walce z traumą przeżytą w domu strachu. Jest to także, a może nawet przede wszystkim, opowieść o Yaslanie, który chcąc jak najlepiej dla Eyrieńczyków nadal ich utrzymuje, choć prawie wszystkim wygasły już z nim kontrakty. Jednak zachowanie Falonara katalizuje decyzję Lucivara i informuje wszystkich o konieczności opuszczenia Ebon Rih lub podpisania z nim nowego kontraktu. Są tacy, którym to się bardzo nie podoba...

Rodzina opowiada o pułapce zastawionej na Sylvię i jej synów i konsekwencjach, które z tego wniknęły.

Córka Wielkiego Lorda to najbardziej wzruszające ze wszystkich opowiadań. Dzieje się ono w czasach, kiedy Jeanelle już odeszła wymuszając wcześniej na Daemon obietnicę, że po roku żałoby zacznie znów żyć. On początkowo bardzo się buntuje przeciw konsekwencją tej obietnicy, aby w końcu ułożyć sobie życie z dość nieoczekiwaną towarzyszką.

Książkę czytałam na czytniku.
*Recenzję napisałam na początku listopada, ale jakoś nie składało się na publikację

piątek, 28 grudnia 2012

Brian Herbert, Kevin J. Anderson: Ród Atrydów

Informacje ogólne
Rok wydania: 2000
Cykl: Preludia do "Diuny" (tom 1)
Tytuł oryginału: Dune: House Atreides
Tłumaczenie: Jerzy Łoziński**

Ocena*
ocena ogólna: 5/6
fabuła: 5/6
stopień wciągania: 5/6
uczucie własne: 5/6
Przygotowując się do przesłuchania ostatniej części oryginalnej serii Diuny bałam się trochę, czy kontynuacja będzie równie dobra. Szczęśliwie Ród Atrydów bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Okazał się zdecydowanie lepszy od Heretyków Diuny i prawie tak dobry jak sama Diuna.

Ród Atrydów opowiada o młodych latach Leta Atrydy i o jego przyjaźni z rodem Verniusów. Dowiadujemy się także wiele na temat padyszacha imperatora Szaddama poznając go jeszcze jako następce tronu.

Książki słuchało mi się bardzo dobrze, serdecznie polecam!

*Książki słuchałam. Czytał Mako New.
**To, że nie czułam zgrzytu w tłumaczeniu jest zasługą lektora, który zmienił nazwy, na takie jakie występowały w poprzednich tłumaczeniach.

wtorek, 11 grudnia 2012

Gerald Durrell: Zoo w walizce

Informacje ogólne
Rok wydania: 1991
Tytuł oryginału: A Zoo in My Luggage
Tłumaczenie: Anna Wiśniewska-Walczyk

Ocena*: 4/6
Pewnie nie sięgnęła bym po tę książkę, gdyby nie Ysabell, która wspomniała mi kiedyś o niej, przez co zwróciłam uwagę na audiobooka, który wpadł mi w ręce.

Zoo w walizce to opowieść o łowcy zwierząt dla ogrodów zoologicznych, który tym razem postanowił zorganizować własne zoo i właśnie zbiera do niego zwierzęta. Jest to humorystyczna opowieść o zdobywaniu kolejnych zwierząt i psikusach, które fundują one swoim opiekunom. Generalnie słuchało się sympatycznie.

Książki słuchałam. Czytał Ksawery Jasieński.

Ellen Alpsten: Caryca

Informacje ogólne
Rok wydania: 2011
Tytuł oryginału: Die Zarin
Tłumaczenie: Daria Kuczyńska-Szymala

Ocena*: 4+/6
Marty Skowrońskiej jest córką chłopa pańszczyźnianego z Inflant, która dzięki swej urodzie i sprytowi, który zdobywa dorastając, zdobywa miłość i przywiązanie Piotra Wielkiego - cara Rosji, aż w końcu zostaje jego żoną, zaś po jego śmierci włada całym krajem.
Wszystkie wydarzenia przedstawione są z perspektywy Marty jako opowieść carycy o jej życiu. Książki słuchało mi się dobrze i serdecznie ją wszystkim polecam.

*Książkę słuchałam. Czytała Małgorzata Lewińska.

Maciej Słomczyński - cykl Joe Alex

Właśnie skończyłam słuchać ostatnią książkę z tego cyklu i myślę, że nie uda mi się napisać recenzji do każdego z tomów. W związku z tym postanowiłam napisać notkę zbiorczą na temat całej serii.

Maciej Słomczyński wydał wszystkie swoje książki z tego cyklu pod pseudonimem Joe Alex, który jest jednocześnie głównym bohaterem wszystkich powieści z tej serii. Joe Alex to brytyjski pisarz kryminałów będący jednocześnie ekspertem Scotland Yardu. W każdej z książek Joe staje przed obliczem morderstwa, którego sprawcy trudno jest wykryć. Ślady wydają się wskazywać w zupełnie innym kierunku, albo też winnym może być każdy z obecnych. W każdej z książek najpierw dochodzi do zbrodni, potem następuje śledztwo z udziałem Joe Alex, a często także jego przyjaciela Parkera. W pewnym momencie Joe jest już pewien kto zabił i pod koniec wyjaśnia czytelnikom, jak doszło do zbrodni.

Generalnie wszystkich tych dość krótkich książek, słuchało mi się dobrze lub nawet bardzo dobrze. Przy ostatnim tomie zaczęło mnie już trochę irytować to, że mimo tego, że niby żadne fakty nie są przed czytelnikiem tajone, to i tak na końcu morderca wyskakuje jak deus ex machina. Może osoba czytająca te książki jest w stanie podążać ścieżkami rozumowania autora, mnie jednak, słuchając ich, to się nigdy nie udawało. Mimo to całą serię serdecznie polecam, sama zaś na pewno będę się starała sięgnąć jeszcze po książki autora.

Poszczególne tomy czytają:
1. Powiem wam, jak zginął (4+/6) - Leszek Filipowicz - dokładna recenzja tutaj
2. Śmierć mówi w moim imieniu (5/6) - Arkadiusz Bazak - dokładna recenzja tutaj
3. Jesteś tylko diabłem (5/6) - Jacek Rozenek
4. Cichym ścigałam go lotem (4+/6) - Włodzimierz Press
5. Zmącony spokój Pani Labiryntu (4/6) - Wiktor Zborowski
6. Gdzie przykazań brak dziesięciu (4+/6) - Tomasz Bielawiec
7. Piekło jest we mnie (5/6) - Zbigniew Moskal
8. Cicha jak ostatnie tchnienie (4/6) - Tomasz Bielawiec*

*Ten pan słabo, ale co ciekawe, tylko w 8 tomie. Wiele powtórzeń poprzedzonych tekstem "Jeszcze raz". O ile rozumiem, że można się zaciąć, o tyle tego tekstu już nie rozumiem.

Frank Herbert: Kapitularz Diuną

Informacje ogólne
Rok wydania: 1993
Cykl: Kroniki Diuny (tom 6)
Tytuł oryginału: Chapterhouse: Dune
Tłumaczenie: Maria Ryć

Ocena*
ocena ogólna: 4/6
fabuła: 4/6
stopień wciągania: 4/6
uczucie własne: 4=/6
Ostatnia część oryginalnej serii opowiada głównie o losach zakonu Bene Gesserit i czasowo jest bezpośrednią kontynuacją Heretyków Diuny. Sheean wypatruje pojawienia się na Kapitularzu młodych czerwi. Idaho spędza swe życie na statku, dzieląc łożę z Murbellą, zaś każde ich dziecko cieszy wielebne matki. Na Kapitularzu wychowuje się kolejny ghol - tym razem stworzony przez same Bene Gesserit z komórek Milesa Tega. Tymczasem niebezpieczeństwo ze strony Czcigodnych Macierzy jest coraz bliższe, Matka Przełożona Odrade podejmuje niebezpieczną grę, która doprowadza do zaskakujących następstw.

Ta część serii wydaje mi się najsłabsza. Nie do końca rozumiem, o co właściwie w tej książce chodzi i czuję się nią trochę rozczarowana, choć bynajmniej nie żałuję, że ją przesłuchałam. Teraz zaczęłam właśnie Ród Atrydów i zobaczymy jak spodoba mi się kontynuacja serii pióra następców Franka Herberta.

*Książki słuchałam. Czytał Mako New.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...