Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Riordan Rick. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Riordan Rick. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 30 stycznia 2011

Rick Riordan: Ostatni Olimpijczyk

Informacje ogólne
Wydawca: Galeria Książki
Rok wydania: 2010
Liczba stron: 400
Wymiary: 125 x 195 mm
ISBN: 978-83-62170-04-3
Cykl: Percy Jackson i bogowie olimpijscy (tom 5)
Tytuł oryginału: The Last Olympian
Tłumaczenie: Agnieszka Fulińska

Ocena
ocena ogólna: 5=/6
fabuła: 5=/6
stopień wciągania: 4+/6
uczucie własne: 5=/6

Ostatni tom cyklu o Percym opowiada (jak można się spodziewać) o ostatecznym starciu z Kronosem. Tyfon zostaje uwolniony i wyrusza do Nowego Yorku, aby zniszczyć Olimp. Wszyscy bogowie (poza Neptunem i Hadesem) wyruszają mu na spotkanie i bezskutecznie starają się go zatrzymać. Neptun toczy wojnę z tytanami mórz, zaś Hades nie zamierza się mieszać.
Nadszedł czas, aby Percy poznał całą przepowiednię. Nico namawia go na ostateczny krok, jego zdaniem jedyne rozwiązanie mające szansę pomóc w obronie świata. Armia Kronosa nieubłaganie zbliża się do Nowego Jorku. Czy uda się uratować świat?

Ostatni Olimpijczyk wpisuje się w poziom pozostałych tomów. Nie ma w nim zbyt wielu niespodzianek, choć w kilku miejscach udało sie autorowi mnie zaskoczyć. Podobało mi się zakończenie, w sumie typowy happy end, ale nie do końca. Ciekawą postacią jest osoba Hestii - bogini ogniska domowego, która pomaga Perciemu zrozumieć wiele spraw.
Wszystkim miłośnikom serii książkę polecam, zaś do zapoznania się z tym cykle zachęcam jednak przede wszystkim młodzież, bo osoby nieco starsze, mogą, tak jak ja, trochę marudzić ;)

wtorek, 11 stycznia 2011

Rick Riordan: Bitwa w Labiryncie

Informacje ogólne
Wydawca: Galeria Książki
Rok wydania: 2010
Liczba stron: 364
Wymiary: 125 x 195 mm
ISBN: 978-83-62170-03-6
Cykl: Percy Jackson i bogowie olimpijscy (tom 4)
Tytuł oryginału: The Battle of the Labyrinth
Tłumaczenie: Agnieszka Fulińska

Ocena
ocena ogólna: 4+/6
fabuła: 4+/6
stopień wciągania: 4+/6
uczucie własne: 4+/6

Po Klątwie Tytana miałam nadzieję na książkę tak samo jak ona dobrą, albo nawet lepszą. Niestety trochę się zawiodłam. Bitwa w Labiryncie jest co prawda bardziej interesująca niż Morze potworów ale moje nadzieję, na tendencję wzrostową w tej serii zostały zdruzgotane :(

Percy idzie na dzień otwarty do szkoły Paula. Spotyka tam śmiertelniczkę, która pomogła mu na zaporze Hoovera. Ona to uświadamia mu, że witające przybyłych dziewczęta, w rzeczywistości są potworami. Persiemu ledwo udaje się wydostać ze szkoły. Pod budyniem spotyka Annabeth, która zmienia plany i natychmiast zabiera go do obozu herosów. Tam Percy dowiaduje się o istnieniu zaprojektowanego przez Dedala labiryntu, który, podobnie jak Olimp, przeniósł się za bogami do Ameryki i teraz ciągnie się pod całymi Stanami. Chejron obawia się, że tą drogą armia Kronosa zechce się wedrzeć do obozu, choć wydaje się to niemożliwe, bo najbliższe do niego wejście, znaleziono poza jego granicami.
W obozie wiele się zmieniło od ostatniego pobytu Persiego. Dionizosa nie ma, bo został wysłany w celu sprawdzenia lojalności pomniejszych bóstw, obóz zaś zyskał nowego mistrza szermierki - dorosłego herosa, który za psa ma piekielnego ogara. Poza tym wrócił Tyson, który nie jest już potrzebny w kuźniach ojca. Percy znowu miewa sny, tym razem dotyczące Nico.
Kiedy w czasie ćwiczeń w lesie, Percy z Annabeth dokonują ważnego odkrycia, oczywiste się staje, że konieczna jest misja. Misję dostaje Annabeth, która, niezgodnie z tradycją, postanawia wziąć ze sobą troje towarzyszy: Persiego, Grovera i Tysona. Czy jej misja się powiedzie i uda się uratować obóz?

Bitwa w Labiryncie nie jest książką złą, a nawet jest książką dobra. Ale... Tak naprawdę, to nawet nie umiem zdefiniować tego, co mi się w niej nie podobało. W każdym bądź razie, po Klątwie Tytana czuję się nią nieco rozczarowana. Mam nadzieję, że Ostatni olimpijczyk czyli ostatnia część cyklu będzie mniej rozczarowująca. Przekonam się o tym najprawdopodobniej jeszcze w tym miesiącu.

czwartek, 23 grudnia 2010

Rick Riordan: Klątwa Tytana

Informacje ogólne
Wydawca: Galeria Książki
Rok wydania: 2010
Liczba stron: 312
Wymiary: 125 x 195 mm
ISBN: 978-83-928837-7-7
Cykl: Percy Jackson i bogowie olimpijscy (tom 3)
Tytuł oryginału: The Titan's Curse
Tłumaczenie: Agnieszka Fulińska

Ocena
ocena ogólna: 5-/6
fabuła: 5/6
stopień wciągania: 5/6,
uczucie własne: 5=/6

Klątwa Tytana to najlepsza z dotychczasowych części cyklu i najbardziej z nich wciągającą. Właściwie jedynym minusem, jest to traktowanie bogów jak nauczycieli, czyli mówienie "pan Zeus" i "proszę pana" do boga. Ale w tej kwestii, to chyba ta seria już tak ma, ewentualnie to tłumaczenie już tak ma (oryginału nie widziałam, więc trudno mi stwierdzić czy autor czy tłumacz tak to rozwiązali).

Książka rozpoczyna się od odnalezienia dwójki nowych herosów: siostry i brata. Poznajemy także Artemidę i jej Łowczynie, które na jakiś czas zamieszkują w obozie herosów, podczas gdy ich pani udaje się na samotne łowy. Wkrótce okazuje się, że bogini zaginęła, z obozu wyrusza wyprawa ratunkowa: Grover, Zoe - przywódczyni Łowczyń, Bianca - jedna z dwójki nowych herosów oraz heroska, którą poznaliśmy pod koniec poprzedniej książki. W niedługim czasie dołącza do nich jeszcze Persy (jak się można tego spodziewać, w końcu to są książki o nim). Teraz trzeba już tylko zdążyć z pomocą przed radą bogów, co wcale nie jest takie łatwe...

Książkę wszystkim bardzo polecam. Moim zdaniem jest najlepsza z dotychczasowych części serii. Akcja toczy się wartko i ledwo się orientujemy, kiedy okazuje się, że właśnie skończyliśmy. Zdecydowanie dobrze się czyta.

sobota, 18 grudnia 2010

Rick Riordan: Morze potworów

Informacje ogólne
Wydawca: Galeria Książki
Rok wydania: 2009
Liczba stron: 280
Wymiary: 125 x 195 mm
ISBN: 978-83-928837-1-5
Cykl: Percy Jackson i bogowie olimpijscy (tom 2)
Tytuł oryginału: The Sea of Monsters
Tłumaczenie: Agnieszka Fulińska

Ocena
ocena ogólna: 4/6
fabuła: 3+/6
stopień wciągania: 4+/6
uczucie własne: 4/6

Percy jest już o rok starszy i udało mu się dotrwać do ostatniego dnia roku szkolnego w tej samej szkole. Ostatni dzień okazuje się jednak straszny i Percy musi uciekać z miasta. Razem z nim do obozu herosów udaje się Annabeth (jego przyjaciółka z zeszłego roku) i Tyson - "kolega" szkolny. Okazuje się, że ktoś zatruł sosnę Talię i przez to obóz nie jest już bezpiecznym miejsce. Jakby tego było mało, o chorobę drzewa oskarżono Chejron, przez co musi on opuścić obóz. Jego miejsce zajmuje Tantal, który nie znosi dzieci i którego wcale nie interesuje bezpieczeństwo obozu. Bezpieczeństwem muszą zająć się sami obozowicze i to jeszcze w tajemnicy przed opiekunem.
W tym czasie Persiemu śni się Grover w jaskini częściowo ślepego cyklopa, który chce go poślubić sądząc, że jest cyklopicą. Grover mówi Persiemu, że są mentalnie połączeni i że potrzebuje natychmiastowej pomocy. Annabeth uświadamia Persiego, że jeżeli jego sen jest prawdą, to być może ratując Grovera, uda się uratować obóz. Jednak uzyskanie misji po rządami Tantala, to nie jest prosta sprawa...

Morze potworów podobało mi się trochę mniej niż Złodziej pioruna chyba dlatego, że fabuła jest trochę chaotyczna. Z drugiej strony podoba mi się postać Tysona, moim zdaniem dodaje ona uroku tej książce.
Nadal bardzo polecam tę serię młodzieży. Dorosłym już bardziej umiarkowanie, ale także, jako lekką acz nieszczególnie ambitną lekturę. Ja czytanie serii zamierzam kontynuować, mam już wypożyczone kolejne dwie części, więc pewnie niedługo będzie recenzja Klątwy tytana szczególnie, że muszę ją oddać do 5 stycznia, bo jest zamówiona przez kolejnego czytelnika.

wtorek, 30 listopada 2010

Rick Riordan: Złodziej pioruna

Informacje ogólne
Wydawca: Galeria Książki
Rok wydania: 2009
Liczba stron: 400
Wymiary: 125 x 195 mm
ISBN: 978-83-928837-0-8
Cykl: Percy Jackson i bogowie olimpijscy (tom 1)
Tytuł oryginału: The Lighting Thief
Tłumaczenie: Agnieszka Fulińska

Ocena*
ocena ogólna: 4+/6
fabuła: 4/6
stopień wciągania: 4+/6
styl narracji: 5/6
uczucie własne: 4+/6

Percy Jackson to wydawałoby się zwyczajny dwunastolatek. Ma co prawda dysleksję i kłopoty w szkole, ale jest wszak wiele dzieci, które je mają. Okazuje się jednak, że Percy wcale nie jest zwyczajny, jest herosem - synem śmiertelniczki i jednego z greckich bogów. Co prawda oni są teraz bardziej amerykańscy niż greccy, bo razem z kulturą zachodu przywędrowali do Stanów Zjednoczonych, ale jednak to ciągle oni.
Początkowo nie wiadomo czyim synem jest Percy, żaden z bogów nie chce się do niego przyznać, choć są pewne przesłanki... No właśnie, ja wiedziałam praktycznie od początku, tylko nie wiem, czy ja to gdzieś przeczytałam (miejsca, które wiem, że czytałam, to sprawdziłam, tam tego nie było), czy to było tak oczywiste, i raczej tej kwestii nie uda mi się już rozstrzygnąć. Niezależnie czy wiedziałam, czy nie, domyśleć się na pewno da :)
Kiedy już ojciec przyzna się do swojego syna, okazuje się, że bogowie są w przededniu wojny. Zeusowi zniknął Piorun Piorunów i sądzi, że ukradł mu go Posejdon, ten z kolei uważa, że winny jest Hades, którego królestwo poszerzyłoby się w wyniku takiej wojny. Tym, który ma rozwiązać problem jest oczywiście Percy...

Książka jest bardzo sympatyczna, ma dość szczególny, ale bardzo fajny styl narracji. Jedyne co mi tak naprawdę przeszkadzało, to dialogi młodych bohaterów z bogami. Dialogi te były w stylu uczeń do nauczyciela, nauczyciel do ucznia. Opowiedz wszystko Panu Zeusowi, chłopcze. mówi bóg do Perciego.

Fabuła ogólnie była dość dobra, momentami zaś mocno zaskakująca. Ja długo podejrzewałam nie tego druha, co trzeba. No dobrze, przyznam się, nic a nic nie udało mi się zgadnąć o kogo chodzi. Z drugiej strony było trochę zgrzytów. Dla mnie totalnie niezrozumiałe są rozważania na temat paczki z Olimpu w kontekście późniejszego listu jednego z uczestników tej rozmowy do drugiego. Wydawało mi się, że w tej rozmowie chodziło nie tylko o samodzielność, ale także o coś jeszcze, ale może tylko mnie się tak wydawało...

Podsumowując książkę polecam wszystkim lubiącym ogólnie pojętą fantastykę. Szczególnie młodzieży w wieku Persiego, bo w końcu ta książka jest dedykowana właśnie dla nich, ale także osobą starszym, jako miłą i lekką lekturę, przy której można się trochę pouśmiechać :)

*Książki słuchałam.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...