czwartek, 25 marca 2010
Anne Bishop: Królowa Ciemności
I znów nie bardzo wiem, co więcej napisać, aby za dużo nie zdradzić. Zdecydowanie polecam i dodam jeszcze tylko, że tę i poprzednią część przeczytałam w jedną (choć mocno bezsenną) dobę :)
Etykiety:
Bishop Anne,
fantastyka,
fantastyka: fantasy,
ocena: 6
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Seremity!
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł z ocenami! Mogę sobie ściągnąć ten sposób? Pozwól, co? Zwłaszcza kategoria "stopień wciągnięcia" mi się spodobał:)
Linkuję Twój blog, bo już widzę, że mamy wiele wspólnego, jeśli chodzi o gusta literackie:)
Zastanawiam się tylko, dlaczego wcześniej nie podałaś mi linku do siebie?
OdpowiedzUsuńWcześniej nie podałam, bo nie do końca byłam pewna, czy będę blog prowadzić, a poza tym miałam za mało recenzji ;)
OdpowiedzUsuńKolejna pozytywna recenzja, a ja jakoś nie mogę cały czas się za nią zabrać. Przyjaciółka ma pierwszą część, zerknęłam i denerwują mnie te maleńkie literki :), ale w końcu przeczytam i sama się przekonam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
p.s Pomysł rewelacyjny - zgadzam się z Kalio!
Dzięki za uznanie sposobu oceniania ;) Jakoś tak wymyśliłam, bo czasem jest tak, że książka niby głupia jest, fabuła się kupy nie trzyma, ale wciąga bardzo...
OdpowiedzUsuńJakie malutkie literki? Nie pamiętam, aby ta książka miała szczególnie malutki literki, raczej takie standardowe, a poza tym zawsze możesz poczytać e-booka, tam już literki masz całkowiecie takie jak chcesz :)
Może ona ma jakieś dziwne wydanie... Bo wydawało się stare i naprawdę były malutkie literki, a mnie to irytuje, bo jak trzęsie autobusem to nie mogę czytać :D
OdpowiedzUsuńChciałam odszczekać. Byłam wczoraj w Empiku i okazało się, że te literki rzeczywiście są malutki... Pewnie nie pamiętałam tego dlatego, że nie miałam zmęczonych oczu jak czytałam te książki...
OdpowiedzUsuńPrzepraszam za wprowadzenie w błąd.
Całą Trylogie Czarnych Kamieni również uważam za bardzo dobrą a 3 tom jest chyba najlepszy :)
OdpowiedzUsuń