Informacje ogólne
Rok wydania: 1959 Objętość: 56 tys. słów Cykl: Joe Alex (tom 1) Ocena* ocena ogólna: 4+/6 fabuła: 4+/6 stopień wciągania: 4+/6 uczucie własne: 4+/6 |
Powiem wam, jak zginął to kolejna z książek, które doczekały się przesłuchania z uwagi na chwilowy brak możliwości uzupełnienia mp3. I po raz kolejny wyszło mi to na dobre, gdyż książka mi się podobała.
Powiem wam, jak zginął to historia pewnego morderstwa opowiadanego z ciekawej perspektywy. Joe Aleks (pod takim pseudonimem Słomczyński wydał tę książkę) jest pisarzem kryminałów mającym właśnie stworzyć kolejną powieść. W poszukiwaniu natchnienia trafia do domu przyjaciela z wojska - znanego chemika. Jeszcze przed wyruszeniem dowiaduje się, że naukowcom grozi niebezpieczeństwo zapowiadane przez tajemniczy anonim wysłany do policji.
Natchniony sytuacją Joe zaczyna pisać swoją powieść wybierając spośród obecnych w rezydencji zabójcę i ofiarę. Wkrótce okazuje się, że wytypowana osoba rzeczywiście zostaje zamordowana. Znalezienie mordercy okazuje się bardzo trudne, bo w każdym z przypadków brak albo możliwości albo motywu.
Książka mi się podobała. Na pewno w najbliższym czasie wezmę się za słuchanie kolejnej książki z serii. Ciekawą konstrukcją jest koncepcja książki w książce, choć zdaję sobie sprawę, że nie jest to szczególnie nowatorski pomysł. W każdym bądź razie książkę polecam :)
*Książki słuchałam. Czytał Leszek Filipowicz.
Powiem wam, jak zginął to historia pewnego morderstwa opowiadanego z ciekawej perspektywy. Joe Aleks (pod takim pseudonimem Słomczyński wydał tę książkę) jest pisarzem kryminałów mającym właśnie stworzyć kolejną powieść. W poszukiwaniu natchnienia trafia do domu przyjaciela z wojska - znanego chemika. Jeszcze przed wyruszeniem dowiaduje się, że naukowcom grozi niebezpieczeństwo zapowiadane przez tajemniczy anonim wysłany do policji.
Natchniony sytuacją Joe zaczyna pisać swoją powieść wybierając spośród obecnych w rezydencji zabójcę i ofiarę. Wkrótce okazuje się, że wytypowana osoba rzeczywiście zostaje zamordowana. Znalezienie mordercy okazuje się bardzo trudne, bo w każdym z przypadków brak albo możliwości albo motywu.
Książka mi się podobała. Na pewno w najbliższym czasie wezmę się za słuchanie kolejnej książki z serii. Ciekawą konstrukcją jest koncepcja książki w książce, choć zdaję sobie sprawę, że nie jest to szczególnie nowatorski pomysł. W każdym bądź razie książkę polecam :)
*Książki słuchałam. Czytał Leszek Filipowicz.
Inne książki Alexa są równie dobre, polecam.
OdpowiedzUsuńP.S. Kto czytał?