Informacje ogólne |
Percy jest już o rok starszy i udało mu się dotrwać do ostatniego dnia roku szkolnego w tej samej szkole. Ostatni dzień okazuje się jednak straszny i Percy musi uciekać z miasta. Razem z nim do obozu herosów udaje się Annabeth (jego przyjaciółka z zeszłego roku) i Tyson - "kolega" szkolny. Okazuje się, że ktoś zatruł sosnę Talię i przez to obóz nie jest już bezpiecznym miejsce. Jakby tego było mało, o chorobę drzewa oskarżono Chejron, przez co musi on opuścić obóz. Jego miejsce zajmuje Tantal, który nie znosi dzieci i którego wcale nie interesuje bezpieczeństwo obozu. Bezpieczeństwem muszą zająć się sami obozowicze i to jeszcze w tajemnicy przed opiekunem.
W tym czasie Persiemu śni się Grover w jaskini częściowo ślepego cyklopa, który chce go poślubić sądząc, że jest cyklopicą. Grover mówi Persiemu, że są mentalnie połączeni i że potrzebuje natychmiastowej pomocy. Annabeth uświadamia Persiego, że jeżeli jego sen jest prawdą, to być może ratując Grovera, uda się uratować obóz. Jednak uzyskanie misji po rządami Tantala, to nie jest prosta sprawa...
Morze potworów podobało mi się trochę mniej niż Złodziej pioruna chyba dlatego, że fabuła jest trochę chaotyczna. Z drugiej strony podoba mi się postać Tysona, moim zdaniem dodaje ona uroku tej książce.
Nadal bardzo polecam tę serię młodzieży. Dorosłym już bardziej umiarkowanie, ale także, jako lekką acz nieszczególnie ambitną lekturę. Ja czytanie serii zamierzam kontynuować, mam już wypożyczone kolejne dwie części, więc pewnie niedługo będzie recenzja Klątwy tytana szczególnie, że muszę ją oddać do 5 stycznia, bo jest zamówiona przez kolejnego czytelnika.
W tym czasie Persiemu śni się Grover w jaskini częściowo ślepego cyklopa, który chce go poślubić sądząc, że jest cyklopicą. Grover mówi Persiemu, że są mentalnie połączeni i że potrzebuje natychmiastowej pomocy. Annabeth uświadamia Persiego, że jeżeli jego sen jest prawdą, to być może ratując Grovera, uda się uratować obóz. Jednak uzyskanie misji po rządami Tantala, to nie jest prosta sprawa...
Morze potworów podobało mi się trochę mniej niż Złodziej pioruna chyba dlatego, że fabuła jest trochę chaotyczna. Z drugiej strony podoba mi się postać Tysona, moim zdaniem dodaje ona uroku tej książce.
Nadal bardzo polecam tę serię młodzieży. Dorosłym już bardziej umiarkowanie, ale także, jako lekką acz nieszczególnie ambitną lekturę. Ja czytanie serii zamierzam kontynuować, mam już wypożyczone kolejne dwie części, więc pewnie niedługo będzie recenzja Klątwy tytana szczególnie, że muszę ją oddać do 5 stycznia, bo jest zamówiona przez kolejnego czytelnika.
Widzę, że mamy podobne odczucia odnośnie drugiego tomu ;) Co do trzeciego - póki co najbardziej mi się podobał. A dwa ostatnie zostały już zamówione i są w drodze ;)
OdpowiedzUsuńOptymistycznie brzmi, że trzeci tom jest lepszy od pierwszego. Szczególnie, że będą go musiała dość szybko przeczytać.
OdpowiedzUsuńJa na ostatni tom, sobie pewnie trochę poczekam, bo w bibliotece jeszcze nie zakupili. Ale przecież nigdzie mi się nie spieszy ;)
Ja poluje na razie na II tom, za to IV już mam;) Takie miłe młodzieżówki, fajnie jest czasami poczytać:) Mnie relaksują takie książki:) Zmartwiłaś mnie jedynie tą chaotyczną fabułą.
OdpowiedzUsuń"Morze potworów" również mniej się podobało niż "Złodziej pioruna". Po długiej przerwie wreszcie dorwałam trójkę i zaczyna się ciekawie. Ogólnie polubiłam tę serię i mam zamiar kontynuować jej czytanie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :)
Podsluch nie martw się, jak przebrniesz przez drugi tom, to potem będzie dużo lepiej - trzeci jest lepszy od pierwszego (zostało mi z 20 stron do końca, więc chyba już mogę wyrokować).
OdpowiedzUsuń