Informacje ogólne |
Tiffany Obolała jest czarownicą Kredy. W związku ze swoją funkcją ma mnóstwo obowiązków, przez co lata (na miotle oczywiście) wiecznie niewyspana i częstokroć głodna. Wokół zaś zaczynają się dziać dziwne rzeczy - ludzie bardziej niż zwykle nienawidzą czarownic. Wkrótce okazuje się, że wszystkiemu winny jest widmowy mężczyzna bez oczu, którego dwa lata wcześniej niechcący przywołała Tiffany. Teraz będzie musiała się z nim rozprawić.
Do lektury tej książki podchodziłam z lekkim niepokojem. Jak pisałam w poprzedniej notce lubię Pratchett'a, ale akurat ten podcykl Świata Dysku podobał mi się najmniej, więc miałam spore wątpliwości. Z drugiej jednak strony, skoro już napisałam do wydawcy i dostałam od niego książkę, to trzeba się było w końcu za nią wziąć. Cieszę się, że udało mi się zmobilizować, bo książka jest lepsza niż sądziłam :)
Chyba za dawno nie czytałam Pratchett'a, bo zapomniałam jakie jego książki potrafią być zabawne. Właśnie humor jest tym, co ratuje w moich oczach początek tej książki, bo początek moim zdaniem nie jest zbyt wciągający. Potem coś w opowieści przeskakuje i tak mniej więcej od połowy człowiek zaczyna czytać z zapartym tchem, zastanawiając się co jeszcze autor wymyśli. I zakończenie mi się bardzo podoba. Może ja romantyczką jestem, ale mi się podoba i już. Jest wręcz takie, że z niecierpliwością będę czekać na kolejną część z tego pod cyklu.
Generalnie polecam, ale jednak po przeczytaniu poprzednich części o Tiffany, które są... cóż... będę próbować je czytać jeszcze raz w przekładzie Cholewy, może w tym wydaniu nie będą takie złe...
Książkę otrzymałam od wydawnictwa Prószyński i S-ka.
Do lektury tej książki podchodziłam z lekkim niepokojem. Jak pisałam w poprzedniej notce lubię Pratchett'a, ale akurat ten podcykl Świata Dysku podobał mi się najmniej, więc miałam spore wątpliwości. Z drugiej jednak strony, skoro już napisałam do wydawcy i dostałam od niego książkę, to trzeba się było w końcu za nią wziąć. Cieszę się, że udało mi się zmobilizować, bo książka jest lepsza niż sądziłam :)
Chyba za dawno nie czytałam Pratchett'a, bo zapomniałam jakie jego książki potrafią być zabawne. Właśnie humor jest tym, co ratuje w moich oczach początek tej książki, bo początek moim zdaniem nie jest zbyt wciągający. Potem coś w opowieści przeskakuje i tak mniej więcej od połowy człowiek zaczyna czytać z zapartym tchem, zastanawiając się co jeszcze autor wymyśli. I zakończenie mi się bardzo podoba. Może ja romantyczką jestem, ale mi się podoba i już. Jest wręcz takie, że z niecierpliwością będę czekać na kolejną część z tego pod cyklu.
Generalnie polecam, ale jednak po przeczytaniu poprzednich części o Tiffany, które są... cóż... będę próbować je czytać jeszcze raz w przekładzie Cholewy, może w tym wydaniu nie będą takie złe...
Książkę otrzymałam od wydawnictwa Prószyński i S-ka.
Bardzo fajna książka, choć może nie najlepsza z całego cyklu. Mimo to zacna :D
OdpowiedzUsuńZostawiłam komentarz tam na dole:)
OdpowiedzUsuńNie znam w ogóle serii "Świat dysku" - nawet nie wiem, jakby się za nią zabrać. Czy to jakaś kolejność, czy nie ma znaczenia jak się czyta...
OdpowiedzUsuńWłaściwie - to chciałam bardzo podziękować za zakładkę, dziś do mnie przyszła. Śliczna.
Pozdrawiam.
Chętnie przeczytam, ale kiedy ja dojdę do tej książki, łoho...
OdpowiedzUsuńPS. Również zapraszam do One Lovely Blog Award :) Mam nadzieję, że się nie obrazisz za taki mini spam :)
Witaj! Właśnie listonoszka przyniosła zakładkę!!! Dzięki:)))
OdpowiedzUsuńMyślałam już, że może zaginęła albo że ja zginęłam w tłumie. Będzie służyć i przypominać Ciebie. Buziaki:)))))))
Hej! Dostałam zakładkę od Ciebie. Bardzo dziękuję po raz kolejny, jest przepiękna! :)
OdpowiedzUsuńCoś chyba długo nie odpowiadałam na komentarze... tak trzy tygodnie jakoś zeszły... Późno, bo późno, ale spróbuję odpowiedzieć...
OdpowiedzUsuńAlannada, moim zdaniem najlepsza z tego podcyklu.
beatrix73 coś na ten temat napisałam w poprzednim wpisie i pod nim.
Dzięki za info o zakładce. Cieszę się, że się podoba :)
sardegna, Immora dzięki za wyróżnienie, jak się zbiorę w sobie to coś napiszę, zbiorczo z poprzednim łańcuszkiem, ale pewnie jeszcze trochę to potrwa
ksiazkowiec, dzięki za info, niech dobrze służy :)
Hiliko, dzięki za info, cieszę się, że się podoba :)