sobota, 19 lutego 2011

Karina Pjankowa: Prawa i powinności

Informacje ogólne
Wydawca: Fabryka Słów
Rok wydania: 2009
Rok pierwszego wydania polskiego:
Liczba stron: 532
Wymiary: 125 x 195 mm
ISBN: 978-83-7574-065-3
Tytuł oryginału: Права и обязанности
Tłumaczenie: Ewa Skórska

Ocena
ocena ogólna: 6-/6
fabuła: 5-/6
stopień wciągania: 5/6
humor i styl: 6/6
uczucie własne: 6/6

Na recenzję tej książki trafiła na blogu rosyjskiego wyzwania (cała recenzja tu) i dodałam ją do kolejki na zasadzie wyzwaniowej fantastyki. Potem zaś przyszedł czas, kiedy miałam ochotę się pośmiać, Prawa i powinności okazały się w moim przypadku strzałem w dziesiątkę!

Tajemnicze niebezpieczeństwo zagraża światu. Przedstawiciele wszystkich ras wyruszają, aby je pokonać. Na końcu zaglądają do krasnoludów, które powiadamiają o wszystkim Władcę. Ten postanawia osobiście dołączyć się do wyprawy, ale wszak trzeba to zrobić incognito, więc dołącza do niej jako nekromanta.
Ciemny czarownik nie przypada pozostałym członkom drużyny do gustu. Początkowo drwią z jego młodego wieku i niedoświadczenia. Szybko jednak okazuje się, że nekromanta nie jest wcale tym za kogo się podaje, tylko w takim razie kim jest naprawdę?

Książka bardzo mi się podobała. Dawno żadna książka tak mnie nie rozśmieszyła. Sama fabuła nie była może jakoś szczególnie odkrywcza i miała kilka drobnych dziur, ale za humor i styl, jestem w stanie wybaczyć drobne niedociągnięcia. Dla mnie ta książka była po prostu świetna. Wszystkim lubiącym fantastykę i pragnącym się pośmiać serdecznie ją polecam.

Książkę czytałam na czytniku.

4 komentarze:

  1. Już od jakiegoś czasu przymierzam się do tej książki. Dobrze wiedzieć, że warto ja przeczytać i poprawić sobie tym samym humor :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Twoja recenzja mnie zaciekawiła, ale nie jestem jednak do końca przekonana. Chociaż jeśli zobaczę tę charakterystyczną okładkę gdzieś w bibliotece, to nie będę walczyć z ciekawością.;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaskoczyłaś mnie:) Szóstka... i pomyśleć, że miałem ją jakiś czas temu w rękach do kupienia za kilka zł i odstawiłem:(

    OdpowiedzUsuń
  4. Do książki naprawdę was serdecznie zachęcam. Ja ostatnio nie mam weny na pisanie, więc może dlatego mój zachwyt wypadł słabo. Mi ona się naprawdę bardzo podobała i (co u mnie raczej rzadkie) zamierzam do niej za jakiś czas wrócić :)

    A okładka jest beznadziejna, to jej trzeba przyznać. Ja sobie bohaterów wyobrażałam całkowicie inaczej i to moje prawo! Ja nie wiem, kto wymyśla co poniektóre okładki...

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...