wtorek, 11 stycznia 2011

Rick Riordan: Bitwa w Labiryncie

Informacje ogólne
Wydawca: Galeria Książki
Rok wydania: 2010
Liczba stron: 364
Wymiary: 125 x 195 mm
ISBN: 978-83-62170-03-6
Cykl: Percy Jackson i bogowie olimpijscy (tom 4)
Tytuł oryginału: The Battle of the Labyrinth
Tłumaczenie: Agnieszka Fulińska

Ocena
ocena ogólna: 4+/6
fabuła: 4+/6
stopień wciągania: 4+/6
uczucie własne: 4+/6

Po Klątwie Tytana miałam nadzieję na książkę tak samo jak ona dobrą, albo nawet lepszą. Niestety trochę się zawiodłam. Bitwa w Labiryncie jest co prawda bardziej interesująca niż Morze potworów ale moje nadzieję, na tendencję wzrostową w tej serii zostały zdruzgotane :(

Percy idzie na dzień otwarty do szkoły Paula. Spotyka tam śmiertelniczkę, która pomogła mu na zaporze Hoovera. Ona to uświadamia mu, że witające przybyłych dziewczęta, w rzeczywistości są potworami. Persiemu ledwo udaje się wydostać ze szkoły. Pod budyniem spotyka Annabeth, która zmienia plany i natychmiast zabiera go do obozu herosów. Tam Percy dowiaduje się o istnieniu zaprojektowanego przez Dedala labiryntu, który, podobnie jak Olimp, przeniósł się za bogami do Ameryki i teraz ciągnie się pod całymi Stanami. Chejron obawia się, że tą drogą armia Kronosa zechce się wedrzeć do obozu, choć wydaje się to niemożliwe, bo najbliższe do niego wejście, znaleziono poza jego granicami.
W obozie wiele się zmieniło od ostatniego pobytu Persiego. Dionizosa nie ma, bo został wysłany w celu sprawdzenia lojalności pomniejszych bóstw, obóz zaś zyskał nowego mistrza szermierki - dorosłego herosa, który za psa ma piekielnego ogara. Poza tym wrócił Tyson, który nie jest już potrzebny w kuźniach ojca. Percy znowu miewa sny, tym razem dotyczące Nico.
Kiedy w czasie ćwiczeń w lesie, Percy z Annabeth dokonują ważnego odkrycia, oczywiste się staje, że konieczna jest misja. Misję dostaje Annabeth, która, niezgodnie z tradycją, postanawia wziąć ze sobą troje towarzyszy: Persiego, Grovera i Tysona. Czy jej misja się powiedzie i uda się uratować obóz?

Bitwa w Labiryncie nie jest książką złą, a nawet jest książką dobra. Ale... Tak naprawdę, to nawet nie umiem zdefiniować tego, co mi się w niej nie podobało. W każdym bądź razie, po Klątwie Tytana czuję się nią nieco rozczarowana. Mam nadzieję, że Ostatni olimpijczyk czyli ostatnia część cyklu będzie mniej rozczarowująca. Przekonam się o tym najprawdopodobniej jeszcze w tym miesiącu.

3 komentarze:

  1. Mój uczeń juz to kupił, mój syn ustawił się w kolejce, ja jestem zaraz po nim. Poprzednie części oceniłam wysoko. Myślę, że i Bitwa mi się spodoba.

    O, widzę że czytasz książkę, która ma być losowana u mnie. Skąd ją masz? Pytam, bo wiem, że nie kupujesz. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie Bitwa w labiryncie była równie dobra, a nawet wydawała mi się lepsza ;) Może to przez dłuższą przerwę miedzy tymi częściami, która zatarła wrażenia po Klątwie tytana ... W każdym bądź razie seria o Percy'm Jacksonie według mnie jest świetna ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kalio melduj, że książkę posiadam z biblioteki [taki co salutuje] ale obawiam się, że jej nie doczytam, jakoś mnie nie wciągnęła :(

    Enedtil dla mnie ta seria jest dobra, może dla młodzieży nawet bardzo dobra, a ja już trochę wyrosłam? ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...