Informacje ogólne |
Łowcy dusz to moje czwarte i w najbliższym czasie ostatnie spotkanie z Mordimerem Madderdinem inkwizytorem Jego Ekscelencja biskup Hez-hezronu. Powód jest banalny: następna część cyklu to Płomień i krzyż: Tom 1, czyli niedokończona powieść o młodości Mordimera, o której słyszałam, że po prostu się w pewnym momencie urywa. Ponieważ nie zamierzam czytać tylko połowy powieści, to z kontynuacją tego cyklu poczekam, aż Piekara wyda drugi jej tom. Ciekawe, czy się doczekam...
Wracając jednak do głównego tematu... Zbiór opowiadań Łowcy dusz podobał mi się najmniej z dotychczasowych zbiorów. Trudno mi określić co było tego przyczyną, może te opowiadania były po prostu za długie? Nie wiem. W każdym razie nie było już tak ciekawie jak na początku. Zaś zakończenie ostatniego opowiadania to już masakra. Bardzo mi się nie podobało. Poza tym było sprzeczne (przynajmniej moim zdaniem) z jednym z opowiadań z poprzedniego tomu (tym, w którym Mordimer dowiaduje się czemu jest ważny dla aniołów). Zbioru raczej nie polecam.
Książkę czytałam na czytniku.
Wracając jednak do głównego tematu... Zbiór opowiadań Łowcy dusz podobał mi się najmniej z dotychczasowych zbiorów. Trudno mi określić co było tego przyczyną, może te opowiadania były po prostu za długie? Nie wiem. W każdym razie nie było już tak ciekawie jak na początku. Zaś zakończenie ostatniego opowiadania to już masakra. Bardzo mi się nie podobało. Poza tym było sprzeczne (przynajmniej moim zdaniem) z jednym z opowiadań z poprzedniego tomu (tym, w którym Mordimer dowiaduje się czemu jest ważny dla aniołów). Zbioru raczej nie polecam.
Książkę czytałam na czytniku.
A zastanawiałam się, czy sobie nie załatwić. Chyba jednak się chwilowo wstrzymam, skoro uważasz, że średnie
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Moim zdaniem najsłabsze z dotychczasowych, ale Tobie może się spodoba?
OdpowiedzUsuńJa jakoś za Mordimerkiem nie przepadam. Owszem, ma coś w sobie, ale żeby mnie jakoś powalił to raczej nie:) Mam go tam w planie przyszłościowo, ale bez szaleństw:)
OdpowiedzUsuńMi się bardzo podobał pierwszy tom, ale na pewno duży wpływ miało to, że go słuchałam w świetnym wykonaniu. Dalej co część to gorzej :(
OdpowiedzUsuń