Informacje ogólne |
Richard i Kahlan wzięli wreszcie ślub w wiosce Błotnych Ludzi. Wkrótce po nocy poślubnej zamierzali wrócić dzięki Sylfie do Aydindril, ale okazuje się to niemożliwe. Magia zaczyna zanikać, jej zniknięcie może wpłynąć na wszystkie stworzenia, nie tylko na ludzi. Koniecznie trzeba znaleźć sposób aby temu przeciwdziałać.
Zedd wysyła małżonków do Wieży Czarodzieja, gdzie ukrył magiczny przedmiot, którego rozbicie Mieczem Prawdy ma powstrzymać kataklizm. Czy rozwiązanie naprawdę jest takie proste?
Równolegle poznajemy Fitch - Hakena - podkuchennego w posiadłości Ministra Spraw Duchowych Anderith. Poznajemy kulturę tego kraju, kraju, w którym mieszkają dwa odrębne narody: rudowłosi Hakeni i ciemnowłosi Anderyjczycy. Hakeni od dziecka nauczani są o swej plugawości i o dobroci Anderyjczyków, którzy zapewniają im mieszkanie i pracę. Hakenom nie wolno zawierać małżeństw, używać mieczy czy noży, ani czytać i pisać. Muszą uczęszczać na spotkanie pokutne, na których dowiadują się o plugawości swojej i swoich przodków.
Oczami Fitch poznajemy Dalton Campbell - adiutanta Ministra Spraw Duchowych Chanboora. Dowiadujemy się o układzie tych dwojga z Imperialnym Ładem i poznajemy jego przedstawiciela Steina. Przekonujemy się jak szlachetni w rzeczywistością są niektórzy Anderyjczycy i kto stoi za niektórymi plugawymi czynami Hakenów. Obserwujemy jak niektórzy z bohaterów przeglądają na oczy.
Książkę czytało mi się bardzo dobrze. Ku mojemu zaskoczeniu nie ciągnęło mnie już tak bardzo do tych fragmentów z Richardem i ciekawiły mnie także przygody Fitcha i jego znajomej Beaty.
W lekkie osłupienie wprawił mnie fakt, że część ta zaczyna się tylko około roku później w stosunku do początku Pierwszego Prawa Magii. Jakoś wydawało mi się, że wszystkie te wydarzenia zajmują sporo więcej czasu.
Właściwie jedynym drobnym mankamentem powieści jest zakończenie, które jest dość przygnębiające. Ale w końcu nie każda książka musi kończyć się dobrze.
Wszystkim miłośnikom fantasy książkę serdecznie polecam :)
Książkę czytałam na czytniku.
Zedd wysyła małżonków do Wieży Czarodzieja, gdzie ukrył magiczny przedmiot, którego rozbicie Mieczem Prawdy ma powstrzymać kataklizm. Czy rozwiązanie naprawdę jest takie proste?
Równolegle poznajemy Fitch - Hakena - podkuchennego w posiadłości Ministra Spraw Duchowych Anderith. Poznajemy kulturę tego kraju, kraju, w którym mieszkają dwa odrębne narody: rudowłosi Hakeni i ciemnowłosi Anderyjczycy. Hakeni od dziecka nauczani są o swej plugawości i o dobroci Anderyjczyków, którzy zapewniają im mieszkanie i pracę. Hakenom nie wolno zawierać małżeństw, używać mieczy czy noży, ani czytać i pisać. Muszą uczęszczać na spotkanie pokutne, na których dowiadują się o plugawości swojej i swoich przodków.
Oczami Fitch poznajemy Dalton Campbell - adiutanta Ministra Spraw Duchowych Chanboora. Dowiadujemy się o układzie tych dwojga z Imperialnym Ładem i poznajemy jego przedstawiciela Steina. Przekonujemy się jak szlachetni w rzeczywistością są niektórzy Anderyjczycy i kto stoi za niektórymi plugawymi czynami Hakenów. Obserwujemy jak niektórzy z bohaterów przeglądają na oczy.
Książkę czytało mi się bardzo dobrze. Ku mojemu zaskoczeniu nie ciągnęło mnie już tak bardzo do tych fragmentów z Richardem i ciekawiły mnie także przygody Fitcha i jego znajomej Beaty.
W lekkie osłupienie wprawił mnie fakt, że część ta zaczyna się tylko około roku później w stosunku do początku Pierwszego Prawa Magii. Jakoś wydawało mi się, że wszystkie te wydarzenia zajmują sporo więcej czasu.
Właściwie jedynym drobnym mankamentem powieści jest zakończenie, które jest dość przygnębiające. Ale w końcu nie każda książka musi kończyć się dobrze.
Wszystkim miłośnikom fantasy książkę serdecznie polecam :)
Książkę czytałam na czytniku.
Mnie kiedyś tam zachęciłaś do tomu pierwszego, który tęskni i czeka...
OdpowiedzUsuńTo nie daj mu tak czekać w samotności i weź się za czytanie ;)
OdpowiedzUsuńłatwo powiedzieć, wiśta wio!
OdpowiedzUsuńA te do recenzji?
No wiesz... te do recenzji są samotne o wiele krócej ;)
OdpowiedzUsuń