Informacje ogólne |
Gdy docierają na miejsce, ich oczom ukazuje się przerażający widok - wioski Celtii są opustoszałe, wiatr hula po zniszczonych zabudowaniach, na gościńcach zaś królują bandyci. Od wyczerpanej, niemal umierającej z głodu dziewczyny, bohaterowie dowiadują się, że Morgarath uprzedził ich zamiary - zaatakował Celtię, porwał górników, a króla i jego ludzi odrzucił daleko na południe... Gdy Gilan wyrusza z wieściami do Araluenu, Will, Horacy i Evanlyn odkrywają, że plan diabolicznego hrabiego jest dalece bardziej wyrafinowany, niż mogliby sądzić.
Tylko dni dzielą Morgaratha od wybudowania mostu, który pozwoli mu przerzucić armię na ziemie królestwa. Nie ma czasu, by poinformować o tym władcę, Will i Horacy muszą wziąć sprawę we własne ręcę. Ale spalenie mostu do dopiero początek kłopotów.
Drugi tom Zwiadowców to znów książka bardziej przygodowa niż fantastyczna (co bynajmniej nie jest wadą), w drugiej jednak części fabuła jakoś nie wciąga. Tak czytałam tę książkę bo czytałam, ale te przygody były jakieś takie, no nie wiem, ta część mi się nie podobała i chyba gdyby nie to, że trzecią część miałam w domu, to bym już dalej nie czytała...
Nieprawda, ta część jest świetna. Dużo się dzieje, pojawia się nowy wątek, nowi bohaterowie.
OdpowiedzUsuń