piątek, 7 maja 2010

Stieg Larsson: Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet

Informacje ogólne
Wydawca: Santorski & CO
Rok wydania: 2008
Liczba stron: 640
Wymiary: 135 x 210 mm
ISBN: 978-83-7554-059-8
Cykl: Millennium (część 1)
Oprawa: miękka
Tytuł oryginału: Män som hatar kvinnor
Tłumaczenie: Beata Walczak-Larsson

Ocena*
ocena ogólna: 5/6
fabula: 5-/6
stopień wciągania: 5+/6
uczucie własne: 4+/6

Głównym bohaterem powieści jest Mikael Blomkvist - dziennikarz, który właśnie przegrał proces o zniesławienie. Jego sytuacje postanawia wykorzystać Henrika Vangera - stary przemysłowiec, który od lat męczy się zagadką zniknięcia jego młodszej krewnej Harriet Vanger.
Początkowo Blomkvist decyduje się na podjęcie tego wyzwania, tylko ze względu na obietnicę Vagnera dostarczy mu na tacy głowę przemysłowca, z którym przegrał. Później problem zaczyna go coraz bardziej fascynować, tak, że w końcu zapomina o swoim pierwotnym celu...

Gdyby ta książka skończyła się w momencie rozwiązania głównej zagadki, to dostałaby ode mnie 6 albo nawet 6+... niestety tak nie jest :( Po rozwiązaniu sprawy Harriet, Blomkvist znów zaczyna zajmować się sprawą swojego wroga. Opis tego, w jaki sposób udaje mu się skompromitować przemysłowca, jest wręcz żenujący. Generalnie autor zdecydowanie za bardzo wdaje się w szczegóły techniczne, co, jak sądzę, dla osoby "niewtajemniczonej" jest zapewne niezbyt zrozumiały bełkotem, dla informatyka zaś totalnym nonsensem. Opisywany szczegółowo w powieści sposób włamania do komputera jest już reliktem przeszłości, zaś włamanie na internetowe konto bankowe Blomkvista, polegające na "złamaniu hasła" to już totalna załamka!

Reasumując na plus trzeba powieści zaliczyć, że szybko zaczyna zaciekawiać, zaś po przekroczeniu pewnego momentu, aż do rozwiązania zagadki Hariett, trudno się od niej oderwać. (Położyłam się przez nią o 2 w nocy!)
Minusem jest nierealistyczne rozwiązanie wątku nieuczciwego przemysłowca; próby wyjaśnienia zagadnień, na których autor się nie zna, oraz epilog, który wydaje się bezsensowny i strasznie naciągany...

Książkę polecam, bo w dużej części jest świetna, rozwiązanie zagadki okazuje się dość zaskakujące, jednak osoby znające się na komputerach uprzedzam, że przyjdzie im nie raz pokiwać z politowaniem głową...

*Książki słuchałam

6 komentarzy:

  1. No muszę w końcu to odkurzyć, zdjąć z półki...

    OdpowiedzUsuń
  2. Joanno- biorąc pod uwagę jak "stara" jest ta ksiązka to chyba za mocno się nie zakurzyła? :)

    Ja nie kupiłam, choć pewni w koncu się skuszę bo wszędzie dobre recenzje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mój drogi Larsson!
    A nie nużył Cię początek? Bo ja zawsze powtarzam, że polecam tę książkę od 60 strony mniej więcej, bo na początku jest suchy opis, mało intrygujący, fakt musiał się tam pojawić aby można było zrozumieć fabułę, ale moim skromnym zdaniem mógł on inaczej wyglądać :D
    I nie wspomniałaś nic o Lisbeth... ubóstwiam ją! W końcu jakiś wyraźny, pokręcony kobiecy charakter...fakt: czasami aż do przesady:)
    Ciekawe jak będzie Ci się czytało pozostałe dwie części.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie się Mężczyźni... podobali mocno średnio. Nie wiem czy sięgnę po kolejne tomy. Jakbyś Ty je przeczytała, to daj znać, jak Ci się podobało. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Balianno - pewnie nie mocno, ale biorąc pod uwagę, że kupiłam to w czerwcu rok temu... :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Joanno może jednak nie odkurzaj tylko po prostu zacznij czytać ;)

    Tucha mnie zaintrygował sam wstęp, potem było trochę nudnawo, potem się rozkręciło, a potem znów tak sobie na końcu...
    Lisbeth jest niezła, ale jakoś nie wiedziałam jak coś więcej o niej napisać, nie zdradzając za dużo z fabuły...

    Ysabell ja na 90% będę czytać kolejny tom (aktualnie czekam jak zostanie zwrócony do biblioteki). Wg. kolegi z pracy (pod którego wpływem zaczęłam się zastanawiać nad Mężczyznami) druga część jest jeszcze lepsza... ale nie wiem, czy na jego sądzie można polegać, bo on Mężczyzn czytał ponad miesiąc (tylko jadąc do/z pracy)... ja bym nie była w stanie w ten sposób czytać tej książki...

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...