poniedziałek, 9 sierpnia 2010

Bernard Cornwell: Kanalia

Informacje ogólne
Wydawca: Amber
Rok wydania: 1994
Liczba stron: 304
Oprawa: miękka
Tytuł oryginału: Scoundrel
Tłumaczenie: Katarzyna Gowacka

Ocena
ocena ogólna: 5/6
fabula: 4+/6
stopień wciągania: 5+/6
uczucie własne: 5/6

Głównym bohaterem Kanali jest spec od łodzi dalekomorskich. Szybko okazuje się, że był on kiedyś, mieszkającym poza Irlandią, członkiem IRA, który na ich zlecenie, odbywał różne morskie podróże.
Terroryści przestali mu ufać kilka lat temu, kiedy jego jego dziewczyna, oskarżona od zdradę, zaczęła twierdzić, że on jest agentem CIA. Nie uwierzono jej na tyle, aby go zabić, ale przestano mu zlecać poważne zadania.
Kiedy rozpoczyna się akcja, niespodziewanie jeden z jego dawnych kontaktów, dzwoni do niego i zleca mu zadanie przewiezienia pięciu milionów w złocie z Europy do Ameryki Północnej, na co nasz bohater się godzi...

Tyle można bezpiecznie napisać nie psując nikomu lektury. Wydawca niestety napisał więcej, więc moja lektura była nico zepsuta :/
Co do samej książki, jest ona bardzo dobra. Zawiera kilka niespodziewanych zwrotów akcji, które dodają jej pikanterii. Po przejściu przez kilkadziesiąt pierwszych stron mocno wciąga i poza technicznymi szczegółami ostatniego niebezpieczeństwa, nie można jej nic zarzucić. Wszystkim lubiącym książki sensacyjne, serdecznie polecam :)

5 komentarzy:

  1. O, a ja myślałam, że Cornwell to raczej tylko książki historyczne pisze.

    A tak przy okazji - u mnie nie widać pokazu slajdów ani tych na moim blogu ani tych na Twoim. Nie otwierają się. Czy Ty też ich nie widzisz, czy to problem z moim komputerem?

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie tylko :) jeszcze Sankcja, Śmiercionośny jacht, Władca mórz i Wyspa cierpień to wg. biblionetkowej klasyfikacji thriller/sensacja/kryminał :)
    Ale autora wybrałam pod Twoim wpływem i właśnie wypożyczyłam sobie Pieśń łuków : Azincourt :)

    Ja też nie widzę, może to być jakiś problem googla, choć byłam przekonana, że to wina mojej sieci ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ok, troszkę mnie uspokoiłaś, poczekam do jutra, może naprawią.

    A Cornwell wydaje mi się być niezłym pisarzem, tę sensację też wysoko oceniłaś:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Może... ;)

    Narazie wychodzi że tak... zobaczymy jak mi się spodoba Pieśń :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też nie wiedziałam, że on i sensacyjne książki spłodził :)

    A co do pokazu slajdów, to faktycznie - na obydwóch blogach ich aktualnie nie widać.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...