niedziela, 19 grudnia 2010

Ali Nadżud, Delphine Minoui: Dziesięcioletnia rozwódka

Informacje ogólne
Wydawca: Hachette
Rok wydania: 2009
Liczba stron: 145
ISBN: 978-83-7575-772-9
Tytuł oryginału: Moi Nojoud, 10 ans divorcée
Tłumaczenie: Ewa Wolańska

Ocena: 4+/6

Książka opowiada o dziesięciolatce, mieszkance Jemenu, którą ojciec (oczywiście wbrew jej woli) wydał za mąż. Mąż co prawda obiecał, że poczeka z sexem, aż dziewczynka uzyska dojrzałość płciową (zacznie miesiączkować), a po tym jeszcze rok, ale złamał słowo już pierwszej nocy.
Nadżud jest załamana conocnymi gwałtami i boi się spać. W dzień nie jest dużo lepiej, teściowa traktuje ją jak służąca, nie do pomyślenia jest, aby dziewczynka choć trochę pobawiła się z innymi dziećmi. Mimo swoich dziesięciu lat ma się zachowywać jak zamężna kobieta i być posłuszna swojemu mężowi i jego matce.
Nadżud udaje się wyjednać u męża możliwość odwiedzenia rodziców w stolicy. Choć mąż dziewczynki nie dotrzymał słowa, jej ojciec każe jej z nim zostać. Zdesperowana Nadżud postanawia uciec i udać się do sądu, gdzie zamierza żądać rozwodu. Plan udaje się zrealizować.
Sprawa niestety okazuje trudna. Z jednej strony dziewczynkę wydano za mąż bezprawnie, bo była za mała, z drugiej strony jest także za mała, aby żądać rozwodu. Na szczęście w końcu udało się doprowadzić sprawę do końca i orzec rozwód. Dzięki nagłośnieniu tej sprawy, inne dziewczynki zyskały odwagę, aby także pójść do sądu. I jest to szczęście w nieszczęściu, mi się w głowie nie mieści, że taka sytuacja mogła się wydarzyć, a co więcej nie być odosobnionym przypadkiem, w 2008 roku!

Książkę czytało się dość dobrze (właśnie tego jak się czytało dotyczy ocena). Jest to pozycja na jeden wieczór, bo jest to książka cienka i z dużym drukiem, więc lektura nie zajmuje zbyt dużo czasu. Historia w niej opowiedziana, jest (przynajmniej dla mnie) wstrząsająca. Nie zdawałam sobie sprawy, że takie są realia w krajach arabskich. I choć wiem, że książka opowiada prawdziwą historię, to to, co tam się dzieje w głowie mi się nie mieści. Jak my nie doceniamy tego, że żyjemy w miarę normalnym kraju...

1 komentarz:

  1. Czytałam tę ksiązkę jakiś czas temu i wywarła na mnie również mocne wrżenie. To co wyprawia się w krajach arabskich jest nie do pomyślenia, ale nie szybko pewnie takie praktyki zostaną wykrzewione - tradycją i obyczajem bowiem usprawiedliwiają swe zbrodnie wszechmogący w tamtych krajach mężczyźni. I krzywdzą te niewinne kobiety i bezbronne dziewczynki...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...