Informacje ogólne |
Zachęcona jakością Purpurowych rzek tego autora, postanowiłam siegnąć po kolejną jego książkę. Padło na Kamienny krąg... No cóż... pocieszam się, że według biblionetki jest to najsłabsza książka tego autora...
Diana Thiberge, etnolog badający zachowania drapieżników, wskutek przeżytego w dzieciństwie urazu nie jest w stanie nawiązać normalnych stosunków z mężczyznami. Żyje samotnie, póki nie postanowi adoptować pięcioletniego chłopca niewiadomego pochodzenia, którego znajduje w tajskim sierocińcu.
Po przyjeździe do Paryża wokół dziecka zaczynają się dziać niesamowite rzeczy. Omal nie pada ofiarą zamachu. Cudem uratowane, zapada w śpiączkę. Lekarz, który zgłasza się, by mu pomóc, zostaje zamordowany. W coraz bardziej makabrycznych okolicznościach padają następne ofiary. Aby odsłonić związane z chłopcem tajemnice, Diana musi uciec się do hipnozy i odbyć podróż w głąb górzystego rejonu Mongolii. W latach 70. działał tam supertajny ośrodek prowadzący badania nad syntezą nuklearną i zjawiskami parapsychologicznymi...
Teoretycznie jest to thriller, praktycznie zaś... no nie wiem... Jest to jakieś pomieszanie z poplątaniem: mamy parapsychologię, hipnozę, magię, przemianę w zwierzęta... autor chyba zapomniał, że pisze thriller, a nie powieść fantastyczną... Cóż... można przeczytać, ale książka nie zachwyca...
Diana Thiberge, etnolog badający zachowania drapieżników, wskutek przeżytego w dzieciństwie urazu nie jest w stanie nawiązać normalnych stosunków z mężczyznami. Żyje samotnie, póki nie postanowi adoptować pięcioletniego chłopca niewiadomego pochodzenia, którego znajduje w tajskim sierocińcu.
Po przyjeździe do Paryża wokół dziecka zaczynają się dziać niesamowite rzeczy. Omal nie pada ofiarą zamachu. Cudem uratowane, zapada w śpiączkę. Lekarz, który zgłasza się, by mu pomóc, zostaje zamordowany. W coraz bardziej makabrycznych okolicznościach padają następne ofiary. Aby odsłonić związane z chłopcem tajemnice, Diana musi uciec się do hipnozy i odbyć podróż w głąb górzystego rejonu Mongolii. W latach 70. działał tam supertajny ośrodek prowadzący badania nad syntezą nuklearną i zjawiskami parapsychologicznymi...
Teoretycznie jest to thriller, praktycznie zaś... no nie wiem... Jest to jakieś pomieszanie z poplątaniem: mamy parapsychologię, hipnozę, magię, przemianę w zwierzęta... autor chyba zapomniał, że pisze thriller, a nie powieść fantastyczną... Cóż... można przeczytać, ale książka nie zachwyca...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz