Informacje ogólne |
Pierwszy tom cyklu, Imperium czerni i złota, o którym pisałam tutaj dostał ode mnie 5, choć książka zaczęła wciągać dopiero po około 150 stronach... Z Klęską ważki jest jeszcze gorzej... ona zaczęła wciągać dopiero po 300...
Przez pierwsze 300 stron przebrnęłam z wielkim mozołem. Wogóle zabrałam się za tę książkę, bo mija mi niedługo termin oddania, a przedłużyć się nie da, bo zamówiona... Końcówka była już niezła, ale... W każdym razie na trzeci tom już nie czekam, jak mi wpadnie kiedyś w łapki w bibliotece, to dobrze, jak nie, też ok...
Akcja powieści rozpoczyna się w momencie, w którym skończyła się w Imperium. Obserwujemy imperatora os, oglądamy oblężenie Tarku i Kolegium, jesteśmy świadkami przemiany Totho, poznajemy lepiej mrówce, modliszkowce i pająki. Książkę polecam raczej umiarkowanie... jak nie będzie nic ciekawszego do czytania...
Przez pierwsze 300 stron przebrnęłam z wielkim mozołem. Wogóle zabrałam się za tę książkę, bo mija mi niedługo termin oddania, a przedłużyć się nie da, bo zamówiona... Końcówka była już niezła, ale... W każdym razie na trzeci tom już nie czekam, jak mi wpadnie kiedyś w łapki w bibliotece, to dobrze, jak nie, też ok...
Akcja powieści rozpoczyna się w momencie, w którym skończyła się w Imperium. Obserwujemy imperatora os, oglądamy oblężenie Tarku i Kolegium, jesteśmy świadkami przemiany Totho, poznajemy lepiej mrówce, modliszkowce i pająki. Książkę polecam raczej umiarkowanie... jak nie będzie nic ciekawszego do czytania...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz