wtorek, 13 kwietnia 2010

Joanna Chmielewska: Porwanie



Informacje ogólne
Wydawca: Klin
Rok wydania: 2009
Liczba stron:
Wymiary: 12.5x19.5 cm
ISBN: 978-83-62136-00-1
Oprawa: miękka
Seria o alter ego autorki

Ocena
ocena ogólna: 4=/6
fabula: 3+/6
stopień wciągania: 4/6
humor: 4/6
uczucie własne: 2/6


Porwanie to najnowsza powieść Chmielewskiej i moim zdaniem jedna z najgorszych (w tym względzie przebija ją tylko Jeden kierunek ruchu, choć nie wiem czy go można nazwać powieścią). Generalnie wydaje się, że Chmielewska najlepszy pisarski okres, ma już niestety za sobą i jej nowe powieści zdecydowanie nie dorównują tym wczesnym, a szkoda, wielka szkoda...

No dobrze, a co właściwie było nie tak? Dla mnie początek był bardzo chaotyczny, książka zaś nie wciągała. Generalnie zmusiłam się żeby czytać dalej, tylko ze względu na to, że to była powieść Chmielewskiej (która nota bene jest moją ulubioną pisarką). W pewnym momencie części układanki zaczęły się zazębiać i moje odczucia poprawiły się...

No cóż, jak ktoś chce sobie poczytać lekko śmieszny kryminał i nie ma jakiś szczególnych wymagań to polecam. Jak ktoś nie zna Chmieleskiej, to niech lepiej nie czyta, bo się zniechęci i nie przeczyta wcześniejszych powieści, które naprawdę są świetne. Jak ktoś zna i lubi Chmielewską, to może niech lepiej także nie czyta, bo się rozczaruje, bo to niestety, nie jest już to :(

5 komentarzy:

  1. Tak szybko pojawiają się notki na Twoim blogu, że trochę się pogubiłam.
    Też uważam, że Chmielewska swój najlepszy okres ma już za sobą, ale cóż - latka lecą i nikt nie młodnieje. Mimo wszystko przeczytam, jak dopadnę.
    A Gosposi Szwai to nie wiem, ale chyba też sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Notki się pojawiają szybko, ale spora część to wrażenia "archiwalne" ;) (obie Chmielewskie np, pierwsza Szwaia itp.) Miałam wenę na pisanie recenzji to pisałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale swoją drogą, to ja szybko czytam... jak nie jestem bardzo zmęczona po pracy, to standardową książkę jestem w stanie przeczytać w 1-2 wieczory. (Te co wiszą cały czas w teraz czytam, to ja naprawdę słucham i dlatego tak długo mi to idzie) Mam zamiar jeszcze zrecenzować trochę książek przeczytanych jakiś czas temu, jedyny wymóg jaki sobie w tej sprawie stawiam, to pamiętanie wrażeń z nią związanych :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo dobrze robisz. Bo się zapomina, a dobrze jest pamiętać.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...