Informacje ogólne |
Szczery wraca jako smok na swój zamek, smoki przeganiają Szkarłatne okręty i aż chciałoby się napisać, że "wszyscy żyli długo i szczęśliwie"... Tylko, że tak wcale nie jest. W międzyczasie Bastard dowiaduje się, że ma córkę z Sikorką. Ten fakt nie jest co prawda negatywny, ale Sikorka nic nie wie o tym, że Bastard żyje i związuje się z Brusem, który także jest przeświadczony o jego śmierci (choć wie, że nie nastąpiła ona z rąk Władczego). W związku z czym Bastard nie ma do czego wracać i pozostaje samotny, za jedynego towarzysza mając swojego wilka.
Książka była bardzo mi się podobała do momentu, w którym okazało się, że dla Bastarda wszystko skończy się tak negatywnie. Podczas czytania zdążyłam go bardzo polubić i taki negatywne zakończenie, całkowicie nie przypadło mi do gustu. Mimo to książkę polecam, wszak nie chodzi tylko o zakończenie...
*To jest opinia "archiwalna", w związku z czym podaję tylko ocenę ogólną, bo aż tak dokładnie jej nie pamiętam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz